2024-09-21

spmedia

Który smoczek najlepszy?

Nie miałybyśmy śmiałości zareklamować publicznie żadnego konkretnego modelu smoczka. Na szczęście nie musimy. Nie jesteśmy związane umową z żadną firmą produkującą/sprzedającą akcesoria dla noworodków i niemowląt. 

Smoczek nie jest złem wcielonym. Ważne, żeby rodzic mądrze i niezbyt długo go używał. Smoczek to zawsze ciało obce/obiekt w buzi i żaden nie umożliwi bezpośredniego kontaktu języka z podniebieniem i nie pozwoli na prawidłową pozycję spoczynkową języka. 

 Kiedy obserwujemy ruch języka podczas ssania nieodżywczego na przeźroczystym smoczku, wyraźnie widać, że język nie leży nieruchomo ale układa się w miseczkę i porusza się rytmicznie, obniżając okolicę środka języka.

Są dzieci, które nie potrzebują smoczka, są takie dla których to ważny przyjaciel samoregulacjipastedGraphic.pngSą takie, które zaakceptują płaską gumkę, są takie które potrafią utrzymać w buzi tylko kształt cylindryczny albo kuleczkę, są i takie, które nie potrafią utrzymać go w buzi. Z przymrużeniem oka czytam reklamy producentów. 

Producenci smoczków na opakowaniach podają różne informacje. 

Smoczek x, y nie zaburza odruchu ssania. Smoczek x, y wspiera odruch ssania.

Odruch to odruch, prosty łuk bodziec-reakcja. Nie o samą obecność odpowiedzi odruchowej chodzi ale o JAKOŚĆ RUCHU manifestowaną przez niemowlę. Jeśli odpowiedź odruchowa jest realizowana w nieprawidłowy sposób i zarówno w trakcie ssania odżywczego i nieodżywczego obserwujemy „garbienie” języka, dociskanie dziąsłami, to trudno, żeby samo podanie smoczka wspierało prawidłowy wzorzec. Terapeuta może dobrać smoczek z gumką o odpowiednim kształcie i może próbować za pomocą stymulacji okolicy środka języka uczyć miseczkowania, natomiast samo włożenie smoczka do ust, bez kontroli i świadomego działania raczej nie przemodeluje nieprawidłowego wzorca ruchowego, jaki dziecko prezentuje podczas ssania nieodżywczego.

Jeśli u kobiety opóźniona jest laktogeneza II, jeśli dziecko nie jest karmione w prawidłowej pozycji, jeśli nie ma dobrej techniki przystawienia, jeśli noworodek rzadko przystawiany jest do piersi, to ryzykowne może okazać się stwierdzenie, że „smoczek x y nie zaburzy odruchu ssania”. Odruch to odruch, prosty łuk bodziec-reakcja ale ssanie i pobór pokarmu to nie tylko obecność odruchu ssania… Nie o samą odruchową odpowiedź chodzi ale o STYMULACJĘ LAKTACJI, O JAKOŚĆ RUCHU, TECHNIKĘ PRZYSTAWIENIE…

Smoczek jest dla ludzi, smoczek może być też przyjacielem logopedy – zarówno w ocenie, jak i wspraciu. Smoczek czasami może polepszyć ale może też „spieprzyć”. To jak z widelcem – można się nim najeść ale i można komuś wydłubać oko. Wszystko zależy od kontekstu. 

Jeśli używasz smoczków kauczukowych, to warto (tak jak sugeruje producent) regularnie je wymieniać. Logopeda i położna to osoby, które pomogą indywidualnie dobrać optymalny smoczek, jeśli dziecko go potrzebuje i porozmawia z rodzicami na temat tego, jak często i do kiedy bezpiecznie go używać.

Podobne artykuły